Odcisk Boga

05 sierpnia 2015

Ręka (2)Próżno by szukać w ludzkim genotypie, genów odpowiedzialnych za to, że ktoś kłamie, bierze łapówki, zdradza współmałżonka czy nieuczciwie pracuje. Dopuszczamy się tego wszystkiego, bo tak chcemy. To dlatego spowiednicy mają tyle do zrobienia. Kościół ma tego świadomość, ponieważ Chrystus mówił, że

„z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa. To właśnie czyni człowieka nieczystym” (Mt 15, 19-20a)

Historia uczy, że człowiek zdolny jest do prawdziwego heroizmu, jeśli dąży do upragnionego celu. Zatem istotnym jest, co lub kto jest owym największym pragnieniem lub celem ostatecznym. I tu wyraźnie zarysowuje się przewaga wiary nad jej brakiem. Święci potwierdzają swoim życiem, że

„niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu” św. Augustyn

Bóg jest najlepszym punktem odniesienia dla naszego działania. Apostoł Paweł wskazuje nam, czym powinna się charakteryzować nasza aktywność:

„wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko czyńcie w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego” (Kol 3, 17)

I właśnie w tym punkcie nasze praktyka rozmija się z teorią. Nie wiem, kto i kiedy przekonał nas, że sprawy Boże to modlitwa czy sakramenty, a reszta to sprawa całkowicie świecka lub dosadniej światowa. Nie muszę chyba przypominać, kto uzurpował sobie prawo do „tego świata? (por. Łk 4, 6-7). Jednak ten sposób myślenia jest zaprzeczeniem logiki wiary.

Modlitwa jest wyrazem sprawiedliwości względem Boga. Cóż więcej mogę Mu dać, niż okazany szacunek. Niepojęte jednak byłoby, gdybym na modlitwie wzywał Boga, a w pracy czy w życiu rodzinnym, ignorował Go i wykluczał. Kościół każdy kolejny dzień rozpoczyna od wezwania z modlitwy brewiarzowej:

„Panie otwórz wargi moje, a usta moje będę głosić Twoją chwałę” (Ps 51, 17)

Zwracamy się do Boga z prośbą, by w każdej chwili (nie tylko podczas modlitwy), nasze usta głosiły chwałę Boga, byśmy byli życzliwi wobec każdego człowieka, byśmy unikali słów nienawiści, obmowy, szyderstwa, kłamstwa, złośliwości. Powinniśmy wystrzegać się też poprawności tego świata, z powodu której  milczymy, podczas gdy powinniśmy świadczyć.

Św. Paweł zachęca nas, byśmy wszystko czynili w imię Boga. Wszystko, z wyjątkiem grzechu. Wszystko, a zatem nie tylko modlitwę. Iluż błędów, bylejakości udałoby się nam uniknąć, gdybyśmy zawsze we wszystkim chcieli uwielbić Chrystusa. Czy to takie trudne, by pamiętać o Bogu w pracy, w rodzinie czy podczas relaksu? Jeśli miłość człowieka do człowieka, to suma małych gestów, a nie tylko wielkich słów i deklaracji, to nie inaczej jest z wiarą. Bóg widzi w ciemnościach kopalń, wśród chmur w głębinach morskich. Jest z nami w każdym miejscu, ale czy my chcemy by Ona nam towarzyszył W całej naszej aktywności warto pamiętać o tym, by przyłożyć do czegoś rękę tak, by inni byli przekonani, że to odcisk samego Boga.